Po pierwsze, bitcoina nie ima się wycena fundamentalna, więc jego cena jest tylko i wyłącznie pochodną nastrojów.
Po drugie, jego użytkownicy są rozproszeni po całym świecie.
Po trzecie, znakomita większość osób bawiących się btc, to tzw. dumb money.
W swoim krótkim życiu bitcoin zaliczył już 3 krachy. Jeden w czerwcu 2011, drugi w kwietniu 2013 a ostatni w grudniu 2013 roku. Czy te daty brzmią znajomo? Zobaczmy co się wtedy działo w segmencie rynków wschodzących.
Na górze bitcoin na mtgox, na dole etf EEM (rynki wschodzące)
Jak widać, wystarczyło poczekać dokładnie miesiąc od krachu na bitcoinie i otworzyć pozycję krótką na rynkach wschodzących. Za każdym razem czekał dobry zarobek. Czy tym razem spadniemy o ponad 25% jak w 2011, o ponad 15% jak w zeszłym roku, czy wystarczy osiągnięty dotychczas skromny, 5% spadek?
Super! Kiedyś za krachowskaźnik służył USDJPY ( http://podtworca.blogspot.com/2011/07/krachowskaznik.html ), ale po zmianie trendu przestało być tak prosto. Trochę pokazują pary z aud lub złoto, ale na bitcoina nie wpadłem :)
OdpowiedzUsuńKupiłem pod to opcje put. Bardzo dobrą mają dziś cenę.
UsuńNo teraz już wszyscy blogerzy blogują o spadkach, dołączyłeś do licznego grona. Skoro wszyscy widzą spadki, prawdopodobnie będą wzrosty
OdpowiedzUsuńJakoś nie zauważyłem, żeby wszędzie wieszczyli spadki. Np. u Białka ciągle hossa.
UsuńZauważyłem natomiast, że rzadko dostaje anonimowe komentarze tego typu, ale gdy już je dostaje...
Przykład http://risktracker.blogspot.com/2013/06/sygna-risk-off-wykres.html
:)
Ja to pisałem, o średniej 50 sesji. Patrząc na to co potem stało sie na wykresie, miałem trochę racji. Trzymam się zasady - trend trwa póki się nie skończy, a końca trendu nie przewidzą najmądrzejsi anale, najlepsi technicy. Skoro nie jestem alfą i omegą - nie próbuję przewidywać końca trendów, w końcu trend to najlepszy przyjaciel inwestora ... Po co walczyć z przyjacielem ?
OdpowiedzUsuńMoże od dziś będę się podpisywał pod wpisami na Twoim blogu, żebyś wiedział kto te różne głupoty wypisuje :) Podoba mi się Risk Tracker i blog generalnie, bo jako jeden z nielicznych systemów i blogów - ładnie trzymał się trendu. Ale ostatnio idziesz za modą - nie ma sygnałów, to je sobie produkujesz, wymyślasz :) Poczekajmy na Risk-off
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Energo.
Pozdrawiam stałego czytelnika!
UsuńTo prawda, że nie ma sygnału i dlatego w portfelu nadal mam akcje. Jedynie otworzyłem trochę opcji, bo one wymagają nieco większego zachodu ze względu na spready i nie zawsze po sygnale da się je korzystnie kupić.
Coś jednak na blogu pisać trzeba i jak coś ciekawego widzę to wrzucam :)
Obserwuję Nikkei (wykres tygodniowy) pod kątem ewentualnego powrotu pod przebitą wieloletnią linię trendu, USD/JPY pod kątem spadku poniżej zeszłorocznych max, S&P500 - spadek poniżej SMA50 + szczyty poprzedniej konsolidacji. To będą dla mnie sygnały zaczynającej się korekty lub spadków. A u nas WIG, bo wig20 nie ma trendu
OdpowiedzUsuńEnergo
Bardzo duża szansa na risk off jeszcze dzisiaj, ale nic pewnego.
OdpowiedzUsuńNa 99% po tej sesji będzie już sygnał risk off. Przyszły tydzień zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńwitaj dawno tu nie zagladalem, kiedys miales w portfelu 100 tys? co sie stalo? czyzby risik on i off go zmniejszyly ? znalazlem cos takiego co moze ci sie spodobac:
OdpowiedzUsuńhttp://www.fotoszok.pl/show.php/1870359_wig20-tweekly.png.html
Ja obstawiam mocne spadki, ale nie wiem czy aż tak mocne ;]
Usuńsorki zle sprawdzilem, rzeczywiscie 100 dalej jest, zwracam honor :)
OdpowiedzUsuńa jednak nie zaktualizowany, hmmm, chyba ten risik on i off taki super nie jest skoro nie chwalisz sie wynikami, zreszta pociesze cie , wszyscy co robia strony o gieldzie nie maja wynikow
OdpowiedzUsuńNiczego nie ukrywam. Wykres jest w zakładce Portfel globalny. Ze 100 tys. mam teraz 116.
Usuń