Od niedawna mamy nowy rok, więc czas oderwać się od krótkoterminowego szumu i przyjrzeć się wykresom w kompresji rocznej. A jest na co patrzeć - indeksy zaczynają wybijać się z, trwającego ponad dekadę, ruchu bocznego. Co ciekawe świeczki roczne mają podobny charakter do analogicznych wybić w poprzednich pokoleniach. Na początek liderzy.
SP500
Widzimy na wykresie wybicie trendów bocznych w roku 1954 i 1980. Zwróćcie uwagę na to, że obie świece mają długi biały korpus a handel w tych latach zakończył się bardzo blisko rocznych maksimów. Brzmi znajomo? Tak samo wygląda świeczka z roku 2013.
DAX
DAX ma nieco krótszą historię, ale objemuje ona wybicie z lat 80-tych. Świeczka taka sam jak na SP500. Jak widać DAX wybił się wtedy 3 lata później niż SP500, co nie przeszkodziło w przyszłych wzrostach. To istotna uwaga dla tych co chcieliby czynić zarzut, że wybicie w USA się nie liczy, bo inne rynki nie pobiły maksimów. Teraz DAX znajduje się w czołówce i rośnie razem z SP500.
Inne indeksy
Australia, wybicie w 1979
Francja, wybicie w 1983
Kanada, wybicie w 1979
Znowu mamy charakterystyczne białe świece. Zwróćmy uwagę , że rynki rozpoczynały wzrost w odstępach nawet 4 letnich. Jak widać aktualne rozsynchronizowanie rynków nie może być argumentem przeciw traktowaniu poważnie wybicia w USA i Niemczech. Można by nawet powiedzieć, że jest to typowe zachowanie na końcu wieloletniej stagnacji. Jakie z tego wnioski?
Na hossę u nas możemy czekać nawet kilka lat, a rok jej startu będzie obwieszczony długą białą świecą. Hossa potrwa około 20 lat.