Fala wzrostów, którą trafnie przewidziałem na początku roku zaskoczyła mnie nieco swoją siłą i czasem trwania. Myślę, że przyczyną przedłużenia ruchu było działanie FED-u, który na marcowym posiedzeniu osłabił dolara.
Ja mawiają: co się odwlecze to nie uciecze. Sądzę, że rynek dojrzał do spadków i można się pokusić o krótkie pozycje na WIG20 i DAX. Nie skracałbym USA, bo tamtejszy rynek jest silniejszy, jeśli spadnie, to jako ostatni. Poza wskaźnikami szerokości rynku, za spadkami przemawia sytuacja techniczna na dolarze.
Wskaźniki szerokości rynku DAX
Wskaźniki szerokości rynku WIG20
No wreszcie.Rozwiązanie było łatwe. Po prostu 38,2% zniesienia spadków. A ja próbowałem być oryginalny i szukałem 25% i 33.3%. Niedżwiadek
OdpowiedzUsuńJeszcze nie otwierajmy szampana :) Dokąd teraz, na 1300?
UsuńSzampana to jeszcze nie. Za wcześnie.Dokąd? 1300 to jest absolutne minimum.Ale druga część spadków jak dotychczas na GPW bywała dłuższa niż pierwsza.A pierwsza miała ok35% licząc od 2558 pkt.Wychodzi,żepowinno być jednak sporo niżej. No ale to pieśń przyszłości.Niedzwiadek
OdpowiedzUsuń1300 to absolutne minimum.Powinno być jednak dużo niżej. Ale z tym szampanem to Masz rację. Spokój. Niedwiadek
OdpowiedzUsuń