Od ostatniego sygnału Risk On znakomita większość giełd rośnie. Nie dotyczy to jednak WIG20, który zdołał w styczniu zrobić ponad 5% korektę. Z indeksów dostępnych na stooq podobny wyczyn udał się tylko w Brazylii i Korei południowej.
Przedstawię teraz niezbite argumenty za tym, że wkrótce ruszamy w górę :)
Na początek sprawdzę jaki był dotychczas średni rozmiar korekty na WIG20 w trakcie trwania sygnałów Risk On. Już raz podobne badanie pozwoliło mi wytypować dołek na SP500 w listopadzie.
Z danych historycznych wyliczyłem przeciętne obsunięcie na 5,5%. Styczniowa korekta zniosła od szczytu do dołka 5,83%.
Moment jest dogodny, ponieważ według Risk Trackera korekta już się zakończyła, a zakres neutralny się zawężył i ryzyko jest ograniczone.
Moment jest dogodny, ponieważ według Risk Trackera korekta już się zakończyła, a zakres neutralny się zawężył i ryzyko jest ograniczone.
Idealnie jakby indeks był jeszcze na wsparciu. Przyjrzyjmy się WIG20 i WIG20TR:
Na obu wykresach jesteśmy na wsparciu w postaci dolnego ograniczenia trendu wzrostowego i dodatkowo w rejonie konsolidacji z początku grudnia, która jak widać na wykresie WIG20TR, była w nieprzypadkowym miejscu.
Czy kogoś przekonałem?
Czy kogoś przekonałem?
Czy dzisiejsza sesja WIG20 wpasowuje się do tej prognozy?
OdpowiedzUsuńOczywiście. Przecież napisałem, że wzrosty wkrótce a nie od poniedziałku.
UsuńCi co kupili na szczycie muszą zdążyć spanikować ;]
Najlepiej poczekać do kolejnego potwierdzenia risk on.
W stanach indeksy fajnie odbijły się od oporów, jak oni tam zawrócą to moze byc ciezko z tymi wzrostami na bananie
OdpowiedzUsuńNa razie totalny brak ruchu na dolarze i surowcach wskazuje, że te spadki w stanach to nic poważnego. A jeśli masz rację to tym lepiej. Sygnał zmieni się na risk off a na spadkach się szybciej zarabia ;]
Usuń