GPW
Warszawski rynek od roku stoi w miejscu. Mimo, że cenowo radzi sobie ostatnio lepiej, to nadal nie zadowala wskaźnik szerokości rynku. Od lipca znajduje się w wąskim przedziale i dopóki go nie opuści to myślę, że nie ma wielkiego sensu angażować środków na naszym rynku.
Szerokość rynku GPW
Bitcoin
Co innego bitcoin. Tu na brak emocji nie można jak zwykle narzekać. Sygnał risk off z lipca pozwolił uniknąć potężnych strat. W czasie jego trwania bitcoin zleciał z $632 do $350, więc o prawie 45%.
Dobrze też wygląda sytuacja po ostatnim sygnale risk on. Tuż po sygnale cena wzrosła w kilka dni o ponad 25%. Teraz bitcoin jest w korekcie i myślę, że zbiera siły do następnego wzrostu.
Wykres bitcoina z naniesionymi sygnałami risk trackera
ostatni komentarz dosc odlegly
OdpowiedzUsuńod czego zalezy ich czestotliwosc?
Częstotliwość zależy od tego ile mam wolnego czasu i od tego czy coś ciekawego dzieje się na rynku i we wskaźniku risk trackera. Ostatnio jedno i drugie jest na niskim poziomie, więc wpisów nie ma.
Usuń„Tuż po sygnale cena wzrosła w kilka dni o ponad 25%. Teraz bitcoin jest w korekcie i myślę, że zbiera siły do następnego wzrostu.” Czyli na polskiej prowincji inwestycyjnej mamy spokojnie czekać co zrobi kapitał spekulacyjny i ew. spijać resztki? Może warto uczyć już polskich domorosłych inwestorów, że portfel GPW + bitcoin to trochę jazda bez trzymanki? W zestawieniu ze złotem jest podobnie, zresztą: http://rynekzlota24.pl/dla-zaawansowanych/bitcoin-vs-zloto/
OdpowiedzUsuńMinął już prawie rok od Twojego wpisu i wzrostu jak nie było tak nie ma... Mimo to uważam, że masz dobry, analityczny umysł :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapraszam też na mojego bloga...
http://bitcoinnowaera.blogspot.com