Dalej we wpisie będę bez używał pojęć związanych z działaniem sieci bitcoin, więc aby go zrozumieć należy mieć pewną wiedzę o jej architekturze. Odsyłam do licznych materiałów w sieci.
Koszt działania sieci bitcoin można dość łatwo oszacować, ponieważ jest to koszt utrzymania wszystkich węzłów wykorzystywanych do znajdowania bloków (miners).
Ze względu na wbudowaną w bitcoina konkurencję o znajdującą się w każdym bloku nagrodę koszty utrzymania węzłów mają tendencję do zbliżania się do wartości oferowanych przez sieć nagród.
Nie jest to proces natychmiastowy, dlatego rentowność inwestycji w węzły dość mocno się waha i aktualnie wynosi ponad 80%. Jeśli jednak rynek działa to konkurencja powinna zbić tą rentowność do dużo niższych poziomów inwestując w dodatkową moc obliczeniową.
Skoro już wiemy, że koszt utrzymania sieci dąży do wartości nagród uzyskiwanych za znalezienie bloków, to wystarczy policzyć ile bitcoinów miners znajdują dziennie w blokach i pomnożyć ją przez wartość monet.
Otrzymany wynik to przy dzisiejszej cenie 1 milion dolarów dziennie. A co dostajemy za ten milion dolarów dziennie poza możliwością dzikiej spekulacji? Na razie niewiele.
Sieć obsługuje dziennie około 60000 transakcji, więc na każda transakcja przypada ponad 16 dolarów kosztów. Trochę drogo. Zwłaszcza, że pewnie 90% tych transakcji nie jest związana z płatnością za usługi a wynika ze spekulacji na wzrost kursu (wpłaty - wypłaty do kantorów) czy też są to tylko wewnętrzne przelewy w ramach portfela jednej osoby.
Mining operating margin [źródło]
Skoro już wiemy, że koszt utrzymania sieci dąży do wartości nagród uzyskiwanych za znalezienie bloków, to wystarczy policzyć ile bitcoinów miners znajdują dziennie w blokach i pomnożyć ją przez wartość monet.
Zyski minersów w USD (oś na wykresie jest błędnie opisana) [źródło]
Sieć obsługuje dziennie około 60000 transakcji, więc na każda transakcja przypada ponad 16 dolarów kosztów. Trochę drogo. Zwłaszcza, że pewnie 90% tych transakcji nie jest związana z płatnością za usługi a wynika ze spekulacji na wzrost kursu (wpłaty - wypłaty do kantorów) czy też są to tylko wewnętrzne przelewy w ramach portfela jednej osoby.
Koszt działania sieci przypadający na jedną transakcję. [źródło]
Kto za to wszystko płaci? Okazuje się, że na pewno nie płacą za to osoby dokonujące transakcji. Wartość prowizji ze wszystkich transakcji ma wartość tylko 15000 dolarów dziennie. Brakujące 985 tys. dolarów ktoś musi pokryć i będą to osoby które kupują i posiadają monety.
Łączna wartość prowizji od transakcji. [źródło]
Jak długo bitcoin będzie w stanie utrzymać aktualną wycenę nie wiem. Wiem natomiast, że im większą wartość osiągnie tym więcej kosztować będzie utrzymanie sieci. Taka architektura systemu nie jest raczej receptą na długoterminowy wzrost wartości bitcoinów ;]
Ale pamiętasz o tym, że co 4 lata koszt utrzymania w BTC spada o połowę?
OdpowiedzUsuńTak, wiem o tym. jest to jednak dość odległa przyszłość. Przy aktualnych cenach koszt utrzymania sieci do następnego zmniejszenia nagrody jest w okolicach miliarda dolarów. Wątpię, żeby się udało. Nawet jeśli to się uda to nie koniec problemów.
UsuńKoszt utrzymania sieci będzie powoli przerzucany na prowizje od transakcji. Problem polega jednak na tym, że koszt zabezpieczenia sieci nadal będzie proporcjonalny do kapitalizacji wszystkich bitcoinów (sejf z cenniejszą zawartością trzeba lepiej chronić). Nadal będzie tak, że koszt utrzymania sieci będzie rósł wraz ze wzrostem ceny bitcoina. Może to wywindować prowizje tak wysoko, że bitcoin przestanie być konkurencyjny.
Jeszcze inna problem pojawi się przy utrzymaniu sieci wyłącznie z prowizji. Nie jest jeszcze nawet ustalone jak sieć ma wtedy ma działać:
https://en.bitcoin.it/wiki/Tragedy_of_the_Commons
Podsumowując:
UsuńAby bitcoin był dobrym systemem transakcyjnym (bo tanim) to stosunek obrotu do jego kapitalizacji musi być możliwie jak największy. Dzięki temu przy niskich prowizjach można utrzymać wysokie bezpieczeństwo przed atakiem 51%. Aktualna tendencja jest całkowicie przeciwna.
Zgadzam się z Tobą w jednej kwestii. Długoterminowo BTC nie ma szans. Polityka, problem bezpieczeństwa, ilość danych, ograniczenia ilości transakcji. Tyle słabych punktów. Wszystkich razem raczej nie przeskoczy. Jednak na razie ludzie kupują swoją wizję przyszłości BTC - dlatego BTC up co jakiś czas.
OdpowiedzUsuń